W
dobie tworzenia się państwa polskiego, obszar okolic dzisiejszej Nowej
Góry pokryty był lasami, z niewielkimi
polanami i obszarami ziemi uprawnej. Gospodarczo ludność tego terenu kierowała
się w stronę ośrodków górnictwa kruszcowego w Sławkowie i Olkuszu. Papieska
bulla z 1156 roku wspomina o wydobywaniu srebra z nieokreślonej miejscowości
„Zversov”. Czy była to Siersza koło Trzebini, czy inna miejscowość w okolicach
Sławkowa – nie wiadomo.
Z
czasów księcia krakowskiego Leszka Białego, czyli z pierwszej połowy XIII wieku
pochodzą przywileje dla zagranicznych górników, przybywających na teren
Małopolski, aby tu poszukiwać złóż kruszców i organizować ich wydobycie (1224
rok).
Popuszczając nieco wodze fantazji można założyć, że pod koniec XII wieku
na interesującym nas terenie, prowadzone były prace poszukiwawcze nowych złóż
kruszców i niewykluczone, iż natrafiono na nie w okolicach dzisiejszej Nowej
Góry. Przywileje Leszka Białego zintensyfikowały napływ osadników – górników na
ten teren, którzy założyli osadę Gora – „kopalnia”. Przyjmując ta teorię za
prawdopodobną, można założyć, że Góra istniała już w swych „zalążkach” ok. 1220
– 1225 roku.
Skoro
powstała osada, naturalną koleją rzeczy o owym czasie było wybudowanie
kościoła, co mogło nastąpić kilka lat później. Oczywiście pod pojęciem
„kościół” nie należy rozumieć budowli w dzisiejszym tego słowa znaczeniu. Była
to zapewne zwykła chata z akcentami religijnymi, krzyżem, w której odprawiano
nabożeństwa.
Co
prawda, omawiając historię kościoła w Nowej Górze, jego początki umieściłem ok.
1250 – 1260 roku, tym niemniej jednak jeśli weźmiemy pod uwagę, że kościół
nowogórski od początku swego istnienia -
przynajmniej taka jest nasza obecna wiedza – nosił „patrocinium” (wezwanie)
Ducha Świętego, automatycznie kojarzy się nam to z biskupem krakowskim Iwo
Odrowążem. Żywił on szczególną cześć wobec trzeciej osoby Trójcy Świętej, w
1220 roku sprowadził do Polski zakonników św. Ducha i osadził ich na Prądniku
pod Krakowem, zaś w 1229 roku zmarł. Jeśli więc przyjmiemy powyższą teorię za
prawdopodobną i biskup Odrowąż był fundatorem kościoła nowogórskiego, to
znaczyło by to, iż dawna Nowa Góra (Góra) wraz z kościołem istniała już w
latach trzydziestych XIII wieku.
Tak więc Nowa Góra powstała z osady górniczej.
Nie rozwinęła się ona tak jak inne osady górnicze: Olkusz, Sławków czy
Wieliczka, a podstawową przyczyną były bardzo trudne warunki życia mieszkańców,
spowodowane brakiem wody. Najbliższy dostęp do niej to rzeka Miękinka, płynąca
pod wysoką stromizną, nieco zniwelowaną w późniejszych wiekach przy wydobywaniu
kamienia wapiennego w brzegu „Podmiękinia”.
O najdawniejszych czasach osady
górniczej Gora, wioski, a potem miasta Nowa Góra wiadomo jest bardzo mało, a z
akt historycznych nic nowego się nie dowiemy, bo nie ma akt źródłowych z tego
okresu. Księgi miejskie nie zachowały się (posiadamy je dopiero od 1499 roku),
brak jest dokumentów świadczących o wewnętrznej organizacji miejscowości, czy
spisów podatkowych. Z historii powszechnej wiemy o wielu najazdach tatarskich i
niszczeniu okolic Krakowa , można więc przypuszczać, że zniszczeniu uległa
również Gora (w 1287 r.?), a więc i miejscowe dokumenty źródłowe. Czy została
spalona przez Tatarów? Jest to możliwe, gdyż w XIII wieku jej nazwa jest
określana jako Gora (1276 r.), zaś w XIV wieku już jako Nowa Góra (Novum Mons,
Novi Montis) np. w 1326 roku. Mieszkańcy zajmowali się wówczas rzemiosłem oraz
górnictwem – wydobywano galman, z którego uzyskiwano ołów i srebro, jednak
głównym ich zajęciem było rolnictwo.
Nie mamy wiadomości o powstaniu osady
Gora, potem wioski Nowa Góra, nie wiemy też dokładnie kiedy Nowa Góra uzyskała
prawa miejskie. Faktem bezspornym jest, iż okolice Nowej Góry były ziemiami
królewskimi, o czym świadczy dokument nadania tych ziem przez króla Władysława
Jagiełłę, Janowi z Tęczyna na przełomie XIV i XV wieku. Nie znamy dokładnej
treści tego dokumentu, gdyż zaginął on przed XVI wiekiem. O jego istnieniu
wiemy dzięki dokumentowi króla Zygmunta Starego z 16.02.1512 roku.
Okoliczności przejęcia przez
Tęczyńskich dóbr nowogórskich ukazuje właśnie wzmiankowany powyżej dokument,
wydany przez króla Zygmunta Starego z poparciem królowej Barbary, w wyniku
zabiegów kasztelana bieckiego Andrzeja z Tęczyna. Prosił on o potwierdzenie
postanowień zawartych w zaginionym dokumencie króla Władysława Jagiełły dla
kasztelana krakowskiego Jana z Tęczyna.
Akt potwierdzenia Zygmunta Starego, w
którym nie wymieniono ani daty, ani miejsca wystawienia dokumentu Jagiełły,
omawiając ogólnie treść zaginionego dokumentu informuje, iż było to wieczyste
nadanie kasztelanowi krakowskiemu za zasługi dóbr w powiecie krakowskim: miasta
Nowa Góra z wsiami Miękinica (Myakinycza seu Myakynya), Czyrmna, Ostrężnica,
Myślachowice, Luszowice, wraz z kopalniami ołowiu i innych rud metali (mineras
plumbi et aliorum metallorum). Nadaniu towarzyszyła rezygnacja władcy z
przysługujących skarbowi królewskiemu podatków od wydobycia (decimas).
Dokument Jagiełły był adresowany do
Jana jako kasztelana krakowskiego, co pozwala datować nadanie Nowej Góry z
wsiami i kopalniami na okres po 28.05. – 16.08.1398 r. (objęcie przez Jana
kasztelanii krakowskiej), a przed 10.10.1402 r. (wymienienie tych dóbr w jego
rozporządzeniu majątkowym). Sięgnijmy do tego rozporządzenia. Tego dnia w
Krakowie, kasztelan krakowski Jan z Tęczyna, wówczas wdowiec, planujący
powtórny ożenek ( z Katarzyną z Krzelowa i Irządz), polecił wpisać do księgi
ziemskiej układ majątkowy ze swymi synami z pierwszego małżeństwa: Andrzejem,
Nawojem i Piotrem. W akcie tym wymieniono: zamek Tęczyn z wsiami (…) Góra (Nowa
Góra), Czyrmna (Czerna), Miękinice (Miękinia), Ostrężnica (…).
I tu rodzi się problem. No bo jak
Jagiełło w 1398 r. (lub nieco później) mógł nadać Janowi z Tęczyna miasto Nową
Górę, a Jan w 1402 r. wymienia w rozporządzeniu majątkowym wieś Górę (nawet nie
Nową!)? Według Janusza Kurtki nie jest pewne, czy Nowa Góra w momencie nadania
Tęczyńskim była miastem, gdyż sformułowania zawarte w akcie Zygmunta Starego mogły
dotyczyć stanu prawnego z 1512 roku. Na prawo miejskie mogła zostać
przeniesiona nieco później, gdyż w aktach familijnych Tęczyńskich z 1402 i 1414
roku wymieniona została wśród wsi i dopiero z 1422 roku znani są ławnicy z
Nowej Góry (odnotowani w sądzie wyższym prawa magdeburskiego w Krakowie), w
1434 r. wystąpił mieszczanin Stanisław, zaś przy okazji działu majątkowego w
1438 r. Nową Górę nazwano już wyraźnie miastem.
Tym niemniej w swojej pracy
„Tęczyńscy…” Janusz Kurtyka odnotowuje m.in.: „…w 1402 r. na majątek kasztelana
krakowskiego Jana z Tęczyna składały się 3 zamki (Tęczy, Morawica,
Wrocimowice), 1 miasto (Nowa Góra), 1 miejskie wójtostwo (w Brzesku Nowym), ok.
33 wsi i części wsi…”, zaś wymieniając dobra Jana z Tęczyna posiadane przez
niego ok. 1405 r. wyraźnie odnotowuje: „Klucz nowogórski – misto Nowa Góra,
Miękinica, Czyrmna, Ostrężnica, Myślachowice, Luszowice, kopalnie ołowiu”. Z
kolei omawiając podział dóbr w listopadzie 1412 r., pisze: „Nawój, jako
najstarszy z rodziny (otrzymał – przyp. B.R.) dobra tęczyńskie (1 zamek, 1
miasto i kopalnie ołowiu w kluczach tęczyńskim, morawickim i nowogórskim”. Owe
miasto to na pewno Nowa Góra, gdyż innego na tym terenie Tęczyńscy nie
posiadali.
Datowanie lokacji miejskiej Nowej Góry
na lata 1414 – 1422 jako pierwszy zaproponował Feliks Kiryk w niedrukowanej
części swej rozprawy „Rozwój urbanizacji” (maszynopis s.187). W tym wypadku
inicjatywę należało by przypisać albo Nawojowi (co jest mało prawdopodobne ze
względu na jego sposób zarządzania majątkiem), albo Janowi Andrzejowicowi (w
1421 r. kiedy wydano mu dobra tęczyńskie miał zaledwie ok. 13 lat – czy myślał
wtedy o lokowaniu miasta?).
Można by powiedzieć, że mamy klasyczny
pat, ale to jeszcze nie wszystko. Fabian Łagan lokację miejską Nowej Góry umiejscawia
między 1337 i 1366 rokiem. Powołuje się na fakt, iż w 1336 roku biskup
krakowski Jan Grot nadał dziesięciny z Nowej Góry, więc musiała to być jeszcze
wieś. Natomiast w latach 1367 – 69 pięciu mieszkańców Nowej Góry zasiadało
przed Sądem Ławniczym w Krakowie, czyli musieli być mieszczanami. Tak więc
lokację jako miasta należało by zawdzięczać królowi Kazimierzowi Wielkiemu
(jako, że były to ziemie królewskie). F. Łagan nie podawał jednak źródła tej
informacji, w rozmowie ze mną stwierdził, że słyszał to podczas jakiegoś
wykładu, ale nie potrafił powiedzieć gdzie i kiedy, dlatego też do tej
propozycji należało podchodzić z rezerwą.
Pomógł mi jednak przypadek. W 2009 r.
otrzymałem od mieszkanki Nowej Góry p. Haliny Koryczan maszynopis pewnej
audycji radiowej (niestety nie było podane jaka to była stacja, ani kiedy ta
audycja została wyemitowana), w której były sformułowania, użyte właśnie przez
F.Łagana. W niedługi czas później otrzymałem kolejną kopię tego maszynopisu od
Stanisława Rozmusa (również mieszkańca Nowej Góry – ówczesnego sołtysa), tym
razem jednak posiadała ona dane stacji radiowej i datę. Maszynopis ten był
zapisem pewnego wywiadu, który został wyemitowany na antenie Radia Kraków dnia
21.09.1970 roku, o godz. 12,25. Niestety nieznane pozostaje nazwisko
dziennikarza, jak i rozmówcy, który był tytułowany „doktorem”. Interesujący nas
fragment rozmowy wyglądał następująco. Na pytanie: ” Kiedy Nowa Góra uzyskała
prawa miejskie?” padła odpowiedź:
„Pytanie to jest o wiele łatwiej
postawić, niż na nie rzeczowo odpowiedzieć. Nie znamy dokładnie daty lokacji
osady miejskiej w Nowej Górze. Na ten temat źródła uparcie milczą. W
przybliżeniu jednak możemy oznaczyć czas uzyskania przez tę miejscowość praw
miejskich. Stało się to w roku 1336, kiedy Nowa Góra była jeszcze wsią, a w
1463 roku kiedy występuje Piotr, notariusz papieski, piszący się „de civitate
Nova Gora”, czyli z miasta Nowej Góry. Rzecz daje się nadal uściślić. W 1422
roku przed sądem prawa magdeburskiego dla miast, na zamku krakowskim występują
przedstawiciele sądu ławniczego w Nowej Górze, niewątpliwie mieszczanie. Dalej,
cofając się jeszcze musimy zanotować w latach 1367 – 1369 pięciu mieszkańców
Nowej Góry przed sądem ławniczym w Krakowie, z całą pewnością mieszczan. W ten
sposób dochodzimy do wniosku, że prawa miejskie Nowa Góra uzyskała miedzy
rokiem 1336 a 1367, a więc za króla Kazimierza Wielkiego, prawdopodobnie w
połowie XIV wieku.”
Udało się więc znaleźć „źródło
informacji” F. Łagana. Ale to jeszcze nie wszystko. W jednym ze swoich listów
do mnie F. Łagan wspomniał, że dekanaty były umiejscawiane zwykle w miastach, a
dziesięciny były pobierane nie tylko ze wsi, ale również i miast. Dekanat w
Nowej Górze był na pewno w 1335 roku, ale niektóre źródła mówią o przeniesieniu
dekanatu ze Sławkowa przed 1335 rokiem. Reorganizacja sieci parafialnej w
krakowskiej diecezji miała miejsce w latach 1326 – 1335, teoretycznie więc
przeniesienie siedziby dekanatu ze Sławkowa do Nowej Góry mogło mieć miejsce w
1327 lub najpóźniej w 1329 roku. Dlaczego akurat wtedy?
Jeśli przyjmiemy, że pierwszy kościół w
Nowej Górze powstał w 1227 roku z inicjatywy biskupa Iwo Odrowąża, to setna
rocznica istnienia parafii była by znakomita okazją na podniesienie rangi
miasta. To nie pomyłka, bo skoro dekanaty były umiejscawiane zwykle w miastach,
a do dekanatu nowogórskiego należały Sławków (prawa miejskie od co najmniej
1286 roku) i Olkusz (prawa miejskie od 1299 roku) – wniosek nasuwa się sam. (Tu
jednak konieczna jest informacja, mówiaca iż w 1331 r. z dekanatu sławkowskiego
wydzielono dekanat bytomski, oraz inna, ze parafia w Ciągowicach należała do
dekanatu sławkowskiego do 1334 r. Tak więc przeniesienie dekanatu ze Sławkowa
do Nowej Góry nastąpiło jednak w 1334 lub 1335 roku).
Jeszcze słowo – dlaczego akurat rok
1227. Leszek Biały był władca niezwykle pobożnym, sprzyjającym kościołowi
(został zamordowany w 1227 roku), a na krakowskim tronie biskupim zasiadał Iwo
Odrowąż. Kościół w osadzie górniczej (pamiętajmy o przywilejach Leszka Białego
dla górników z 1224 roku i wezwaniu kościoła nowogórskiego), zapewne szybko
rozwijającej się, był niezbędny.
Tak więc nie w roku 1422, a ok. 100 lat wcześniej lokowano miasto Nową Górę i w
tym przypadku zasługę lokacji należy przypisać królowi Władysławowi Łokietkowi
– jak jednak było naprawdę? Skończmy więc fantazjować – powróćmy do faktów
historycznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz