sobota, 23 grudnia 2017

2017/2018



                             Zdrowych, radosnych i rodzinnych świąt Bożego Narodzenia 
                                                                             oraz 
                                                   szczęśliwego Nowego Roku 2018

 życzy Nowogórzanom oraz Osobom odwiedzającym ten blog  - Bronisław Rzepecki




sobota, 18 listopada 2017

Towarzystwo Przyjaciół Nowej Góry

Po 4-miesięcznych staraniach wreszcie udało nam się zarejestrować Towarzystwo Przyjaciół Nowej Góry. Listopad i grudzień przeznaczamy na działalność organizacyjną, związaną z powstaniem Towarzystwa, natomiast od stycznia 2018 r. zamierzamy podjąć działalność statutową. Będziemy o niej informować na niniejszym blogu, albo - jeżeli nam się uda - na stronie www, która planujemy uruchomić. Wszelkie pytania i propozycje dotyczące działalności Towarzystwa prosimy na razie kierować na adres mailowy - geronimo298@onet.eu


sobota, 11 listopada 2017

Dzień Niepodległości w Nowej Górze



W dn. 5 listopada w Nowej Górze odbyła się Wieczornica Niepodległościowa, rozpoczynająca obchody tego święta w gminie Krzeszowice. W tym roku program nie ograniczył się tylko do 1918 r. jak to zwykle bywa, lecz młodzież przedstawiła w skrócie historię Polski od czasu I rozbioru poprzez zrywy i powstania, aż do pamiętnego roku 1918. Dzięki takiej formie prezentacji zebrani oprócz wrażeń artystycznych mogli również poszerzyć swoją wiedzę z zakresu historii i właśnie to zasługuje na wielki szacunek i uznanie dla osób przygotowujących Wieczornicę. Kto nie był niech żałuje...


piątek, 10 listopada 2017

Ostateczne wyniki plebiscytu

Plebiscyt co prawda już dawno się zakończył, ale może nie wszyscy znają ostateczne wyniki w plebiscycie Gazety Krakowskiej na najpopularniejszego burmistrza. Szału nie było, ale 10 miejsce nie jest takie najgorsze. Gdyby to było głosowanie na burmistrza Nowej Góry, zapewne byli byśmy wyżej...

niedziela, 1 października 2017

Najpopularniejszy Burmistrz Małopolski

Kolejny plebiscyt w "Gazecie Krakowskiej" dotyczył tym razem wyboru wójtów i burmistrzów. Nowa Góra nie mogła więc wziąć w nim udziału, tym niemniej zgłoszony został nasz burmistrz z Krzeszowic. Właśnie zakończył się I etap i nasz przedstawiciel zajął w nim 2 miejsce, co pozwoliło zakwalifikować się do II etapu, który rozpoczyna się we wtorek. Może warto poprzeć i wysłać smsa?... Poniżej podaję wyniki I etapu.



sobota, 9 września 2017

Piknik Paryski

ZAPRASZAMY NA FINAŁ RAJDU STARYCH SAMOCHODÓW I PIKNIK PARYSKI W DNIU 10 WRZEŚNIA 2017 R. OD GODZINY 14,00

Wielkie Odkrywanie Małopolski 2017

W tym roku w kolejnej już 18 edycji plebiscytu zorganizowanego przez "Gazetę Krakowską" wzięło udział kilka miejscowości z naszej gminy. Właśnie wczoraj plebiscyt zakończył się i znamy wyniki w poszczególnych kategoriach. Oto one:

W kategorii Miejsce Niezwykłe (w tej samej, w której w zeszłym roku Nowa Góra zdobyła 2 miejsce) startowała Czerna, zajmując ex equo 10-11 miejsce z wynikiem 9 głosów.

W kategorii Wydarzenia Roku zgłoszona została Majówka Hrabiny Zofii - święto gminy Krzeszowice - zdobywając 19 głosów zajęła 10 miejsce.

W kategorii Atrakcja Turystyczna Roku zgłoszono zamek "Tęczyn", który zajął 5 miejsce z ilością 198 głosów.

Wreszcie w kategorii Chata z klimatem odnotowaliśmy trzy zgłoszenia:
"Pod Siwą Górką" - Dorota Kurdziel - Rudno     - 0 głosów miejsca 13-54
"Przy Leśniczówce" Jarosław Janik   - Czerna    - 0 głosów miejsca 13-54
"Ranczo Artemidy" - Nowa Góra                        - 163 głosy i 3 miejsce


Czy nasz wynik potraktować jako sukces, czy jako porażkę? Biorąc pod uwagę wyniki jakie osiągnęły inne miejscowości z naszej gminy wydaje mi się, że sukces to może  nie jest, ale wstydu gminie i naszemu miasteczku nie przynieśliśmy - w końcu uplasowaliśmy się na podium...

Wesele w Nowej Górze

Lekturą Narodowego Czytania w 2017 roku było "Wesele" Stanisława Wyspiańskiego. Finał tegorocznej edycji zaplanowano na dzień 2 września. Nowa Góra przyłączyła się w tym roku do tej akcji i czytanie odbyło się na rynku nowogórskim, a uczestniczyli w niej zarówno młodzież jak i dorośli.


sobota, 12 sierpnia 2017

Niezwykła Małopolska Wieś 2017



 Zwycięzcą konkursu zorganizowanego przez Samorząd Województwa Małopolskiego został Ostrów. Miejscowość uznana została za najpiękniejszą i najbardziej urokliwą wśród wszystkich małopolskich wsi. 
   Ostrów, wieś położona w gminie Proszowice, słynie z malowniczych, lawendowych pól, przyciągających każdego lata ogromne rzesze turystów. Dzięki wygranej do tej zwycięskiej gminy trafi aż 45 tys. zł.
   Tuż za Ostrowem – w kategorii „Piękna Małopolska Wieś" uplasowały się Zalipie i Siedlce, a wsie: Porąbka Uszewska, Bogoniowice i Lipnica Murowana otrzymały wyróżnienie.
   Z kolei w kategorii „Nowatorska Małopolska Wieś” na podium stanęły Chrząstowice, Pałecznica i Kościelisko. Wśród wyróżnionych sołectw znalazły się Kwapinka, Osiek, Piekary, Rzuchowa oraz Gnojnik.

Nasza Nowa Góra niestety nie znalazła uznania u jurorów i nie przeszła nawet do drugiej tury konkursu, ale nic to... Dla nas i tak  jest najpiękniejsza.

piątek, 4 sierpnia 2017

Wielkie Odkrywanie Małopolski - Ranczo Artemidy

   Ruszyła kolejna - 18 - edycja plebiscytu "Gazety Krakowskiej" - Wielkie Odkrywanie Małopolski. W tym roku zgłosiliśmy nasze nowogórskie Ranczo Artemidy w kategorii "Chata z klimatem" (gospodarstwa agroturystyczne). Głosowanie rozpoczęło się 4 sierpnia i potrwa do 8 września do godz. 21,00. Odbywa się ono za pośrednictwem smsów - wpisujemy WOMAGRO.18 i wysyłamy na numer 72355. Koszt 2,46 zł. 
   "Ranczo Artemidy" staje się powoli wizytówką Nowej Góry, sądzę więc, że warto odżałować te 2 zł i spróbować jeszcze raz promować Nową Górę (w zeszłym roku w tym plebiscycie w kategorii "Miejsce niezwykłe" zajęliśmy - punktowo - 2 miejsce). Czy uplasujemy się w czołówce (a może wygramy?) - zależy to tylko od Państwa i Waszych głosów.  

P.S. Nasuwa mi się taka myśl - gdyby każdy, kto odwiedził Ranczo i był z tego pobytu zadowolony wysłał tylko jednego smsa - wygralibyśmy "w cuglach"...


sobota, 29 lipca 2017

Sigillum Novi Montis - Pieczęć nowogórska




Pieczęć - 2017 r.
   Jednym z najcenniejszych zabytków nowogórskich jest pieczęć sądowniczo-miejska. Nie jest znana dokładna data jej powstania, powszechnie uważa się, że pochodzi ona z połowy XV wieku, (chociaż najstarszy znany mi jej odcisk pochodzi dopiero z 1621 r).
   Opierając się na danych pochodzących z innych miast pobliskiego Śląska, gdzie np. w Bytomiu lokowanym w 1254 r. najstarsza pieczęć pojawiła się w I połowie XIV wieku, w Pszczynie – lokacja koniec XIII wieku, pieczęć II połowa XIV w., Raciborzu – ok. 1217 – II połowa XIII w., Toszku – ok. 1307 r. - I poł. XIV w., Żorach – koniec XIII w. - II poł. XIV w. możemy przyjąć to datowanie za właściwe. Rzadko bowiem powstanie pieczęci następowało bezpośrednio po otrzymaniu przez dany ośrodek praw miejskich. Zwykle następowało to w przeciągu kilkudziesięciu – stu lat od czasu lokacji. (nota bene fakt ten potwierdza przypuszczenia o lokacji Nowej Góry jako miasta ok. 1350 roku, a nie w roku 1422). Im późniejsza była lokacja, tym czas pojawienia się pieczęci był krótszy, ale dotyczy to miast powstałych w XVI wieku (np. Tarnowskie Góry – lokacja ok. 1526 r. - pieczęć I połowa XVI w., Miasteczko Śląskie – 1561 – II połowa XVI w.) - w okresie tym pieczęcie były już w powszechnym użytku.
Odcisk pieczęci w wosku
   W Średniowieczu pieczęć miejska pojawiała się z chwilą zorganizowania samorządu miejskiego, gdy miasto miała kancelarię, która mogła wystawiać dokumenty. Zwykle pieczęć zawierała charakterystyczny dla miasta herb, a o tym jakie godło miało znajdować się w herbie decydował zwykle wójt lub rada miejska, rzadziej założyciel lub jego właściciel. Służyła ona do uwierzytelniania dokumentów, podkreślała jego rangę, a złamanie pieczęci unieważniało dokument.
Odcisk pieczęci w laku
                                               Po tym krótkim wprowadzeniu „historycznym” powróćmy do naszej pieczęci  nowogórskiej. Jest to pieczęć sądowniczo-miejska, co oznacza, że była ona używana zarówno przez sędziów nowogórskich, jak i radę miejską. Wydaje się, że powstała ona na potrzeby sądownicze, o czym mógłby świadczyć napis na otoku (legenda) - „Jurordical Sculentie” - Sędziowie Występku, a dopiero w latach późniejszych została przejęta również przez radę miejską. W jej centralnej części (godło) umieszczono wizerunek ściętej głowy Jana Chrzciciela, patrona Nowej Góry. Wykonana ona została w metalu, do naszych czasów nie zachował się uchwyt, a jej średnica to 32 mm.
   Używana ona była najprawdopodobniej od połowy XV wieku (czyli od momentu jej powstania) do co najmniej 1853 roku. Znamy niewiele dokumentów z jej odciskiem. Najstarszy znany mi  pochodzi z roku 1621 (forma opłatkowa) z dokumentu Andrzeja Tęczyńskiego, ostatni z 1853 r.(odbitka w tuszu).
Odcisk na dokumencie z 1621 r.
   Pieczęć przez wieki znajdowała się w ratuszu nowogórskim, w Nowej Górze najprawdopodobniej pozostała też, gdy w 1933 roku utraciliśmy prawa miejskie. Obecnie znajduje się ona w posiadaniu Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Krzeszowickiej. Kto, kiedy i dlaczego tam ją przekazał? - nie udało mi się tego ustalić.
Odbitka pieczęci w tuszu - rok 1853
   W 2005 roku dzięki uprzejmości ówczesnego prezesa Stowarzyszenia, p. Łukasza Skalnego udało mi się wykonać kilka zdjęć pieczęci, które niejednokrotnie publikowałem w swoich opracowaniach (również w internecie). Były one jednak niezbyt czytelne, dlatego też 25.07. spotkałem się z obecnym prezesem p. Zbigniewem Durczokiem i wykonałem kolejne zdjęcia oraz odciski pieczęci (serdecznie dziękuję za wyrażenie zgody i udostępnienie), które właśnie prezentuję.
Odcisk w tuszu z 2017 r.
   
 A swoją drogą... Może ten dowód naszej dawnej miejskości mógłby kiedyś wrócić na swoje właściwe miejsce???  Do Nowej Góry...







czwartek, 15 czerwca 2017

Towarzystwo Przyjaciół Nowej Góry

Wreszcie nasze kilkuletnie starania dobiegają końca. Jest zainteresowana grupa ludzi, przygotowane dokumenty. Dnia 26.06.2017 r. o godz. 19,00 w "sołtysówce" odbędzie się ostatni akord - zebranie założycielskie Towarzystwa Przyjaciół Nowej Góry. Lista nie jest zamknięta, dlatego zapraszam do przybycia wszystkich chętnych, którym współczesny los Nowej Góry nie jest obojętny, a także są zainteresowani przeszłością naszego (byłego) miasta. Może właśnie teraz nadszedł czas, aby Nowa Góra odzyskała swoje dawne znaczenie w naszym regionie, a Wy macie szansę dołożyć do tego swoją własną "cegiełkę"...
Już wcześniej, bo 24.06.2017 r. odbędzie się natomiast "Piknik Nowogórski", na którym będzie można zapoznać się bliżej z zamierzeniami i planami działalności Towarzystwa, a osoby, które zdecydują się wesprzeć  nasze stowarzyszenie, będą mogły otrzymać bezpłatnie płytkę DVD z Wirtualną Czytelnią Nowogórską. Zapraszam.

sobota, 6 maja 2017

Plebiscyt zakończony

Plebiscyt "Gazety Krakowskiej" na "Strażaka Roku" nie zakończył się naszym sukcesem - niestety. W konkurencji "Jednostka OSP - Kraków i powiat krakowski" zajęliśmy 4 miejsce i nie przeszliśmy do finałowego etapu. Dodatkowo wyprzedziła nas Jednostka OSP Nawojowa Góra, czyli zajęliśmy 2 miejsce spośród jednostek z gminy. Trochę szkoda... Poniżej podaje wyniki czołówki.

piątek, 21 kwietnia 2017

Strażak Małopolski


"Gazeta Krakowska" ogłosiła kolejny konkurs, tym razem na "Strażaka Małopolski", w kilku kategoriach. Nowa Góra zgłosiła swoje kandydatury w dwóch:
Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza Roku - na naszą młodzież można głosować wysyłając smsa o treści DRM.20 na numer 72355 W chwili obecnej mamy 5 głosów i zajmujemy 25 miejsce. Głosować można do 19 maja.
Drugą kategorią, w której startujemy, jest Jednostka OSP (Kraków i powiat krakowski). Ta kategoria wg mnie jest ważniejsza i bardziej prestiżowa. Głosujemy wysyłając smsa o treści OS.65 na numer 72355. W chwili obecnej mamy 24 głosy i zajmujemy 11 miejsce, ale tracimy do poprzedzających nas jednostek niewiele punktów. Głosowanie trwa do 5 maja do godz. 21,00. Wygrać zapewne w tej kategorii nie wygramy, ale sądzę, że nasza nowogórska jednostka powinna być najlepsza spośród innych startujących w tej kategorii jednostek z naszej gminy. Do tego jest jednak potrzebna Państwa pomoc...

Niezwykła Małopolska Wieś 2017

   W dn. 23 marca 2017 r. Samorząd Województwa Małopolskiego ogłosił konkurs "Niezwykła Małopolska Wieś 2017". Uczestnikami konkursu mogą być sołectwa zgłoszone przez gminy, położone w woj. małopolskim. Gmina ma prawo zgłoszenia ze swego terenu tylko jednego sołectwa.    
   Zgłosiliśmy do uczestnictwa w konkursie Nową Górę, kandydatura została przyjęta przez Burmistrza i w dn. 21.04.2017 r. niezbędne dokumenty zostały złożone. Teraz pozostaje nam tylko czekać na werdykt Samorządu i jeśli przejdziemy do kolejnego etapu, oczekiwać wizyty Komisji Konkursowej w Nowej Górze na "wizji lokalnej". Ocenie będzie podlegać m.in. wygląd posesji i ich otoczenia, stąd nasza prośba do Mieszkańców o zadbanie swych przydomowych ogródków. Rozstrzygnięcie konkursu ma nastąpić podczas dożynek. Więcej informacji na stronie Województwa Małopolskiego.

sobota, 25 lutego 2017

Wirtualna Czytelnia Nowogórska

   W czerwcu ubiegłego roku informowałem, że przygotowuję materiały do "Wirtualnej Czytelni Nowogórskiej", w której miały się znajdować wszystkie materiały na temat Nowej Góry, do których uda mi się dotrzeć. Miałem tu na myśli przede wszystkim stare dokumenty, w których opisana bądź wzmiankowana była Nowa Góra. Materiałów na ten temat jest bowiem mnóstwo, ale są one rozproszone i chcąc opisać jakikolwiek aspekt z dawnej historii naszego miasta, trzeba było poświęcić sporo czasu na wyszukiwanie materiałów i źródeł. Aby ułatwić zadanie zarówno przyszłym potencjalnym autorom monografii poświęconej Nowej Górze (która dotychczas nie została jeszcze napisana) jak i osobom, które chciały by zapoznać się z historią i dawnymi dziejami Nowej Góry, zebrałem w jednym miejscu (właśnie Wirtualnej Czytelni Nowogórskiej) wszelkie materiały, które udało mi się zebrać. Pochodzą one zarówno z internetu, archiwów, zbiorów prywatnych oraz moich własnych.
   Oczywiście zdaję sobie sprawę, że zebrany materiał jest jedynie fragmentaryczny, gdyż wiem o istnieniu jeszcze wielu znaczących źródeł, do których dotychczas nie udało mi się dotrzeć. Przyczyn było wiele, przede wszystkim brak czasu z jednej strony (bo na wizyty w archiwach trzeba poświęcić wiele godzin), utrudniony dostęp do wielu dokumentów, a także fakt, że większość z nich była pisana w języku łacińskim, w dodatku są dostępne jedynie w rękopisie, a jak będzie można przekonać się z niektórych publikowanych dokumentów w "WCN", ich odczytanie przez "amatora" graniczy z cudem. Ot chociażby księgi miejskie Nowej Góry, w których zawartych jest wiele informacji z życia codziennego mieszczan nowogórskich w XVI czy XVII wieku - kilka stron publikuję  w "WCN", sami więc Państwo będą mogli ocenić skalę trudności.
   Mając jednak nadzieję, że  znajdą się w przyszłości  osoby chcące kontynuować zaczętą przeze mnie pracę, potrafiące w dodatku odczytać dawne teksty i dysponujące "wolnym czasem" (a przede wszystkim chęciami), wkrótce opublikuję spis materiałów, które jeszcze czekają na odczytanie, zdigitalizowanie i dołączenie do "WCN".
   Słów kilka o obecnej "WCN". Liczy ona ok. 4800 skanów i wypełnia całą płytkę DVD, gdyż w takiej formie materiały te będą dostępne. Otrzymać ją będzie mógł praktycznie każdy, kto będzie nią zainteresowany i co najważniejsze - będzie ona bezpłatna! Nie tworzyłem bowiem tego zbioru aby się "dorobić", a za największy sukces uznam to, że będzie ona cieszyła się zainteresowaniem Mieszkańców Nowej Góry i przyczyni się do zwiększenia Ich wiedzy o historii naszego miasta. Jeszcze nie wiem w jakiej formie będziemy ją rozprowadzali wśród zainteresowanych, tą kwestę będę chciał omówić na najbliższym zebraniu z Radą Sołecką i przedstawicielami Stowarzyszenia Nowa Góra (które powstaje "w bólach", ale mam nadzieję, że zakończy się sukcesem). W chwili obecnej nie ma możliwości opublikowania jej w internecie, nie posiadamy bowiem "strony", być może w przyszłości...
   Zapraszam więc już teraz do lektury materiałów i zagłębienia się w dawną historię miasteczka Nowej Góry...









niedziela, 8 stycznia 2017

Przyczynek do erekcji kościoła w Nowej Górze





W jednym z moich starszych wpisów na blogu napisałem:

Dzień 19 maja 2013 roku zapisał się  trwale w historii Nowej Góry. W tym dniu uroczyście obchodzono 700-lecie istnienia parafii nowogórskiej, a mszy św. przewodniczył ks. kardynał Stanisław Dziwisz. I wydawało by się, że wszystko jest w porządku, gdyby nie fakt, że w tym roku nie przypada 700-lecie, a co najmniej 737 rocznica istnienia parafii nowogórskiej. Pisałem już o tym w jednym z wcześniejszych artykułów zamieszczonych na blogu, poinformowałem też o tym fakcie proboszcza, jednak jak widać bez efektu, gdyż zaplanowana uroczystość odbyła się, a ks. kardynał Dziwisz wspominał o 700-leciu.
W artykule obiecałem, że napiszę do Kurii w tej sprawie, tak też uczyniłem. Od księdza Jarosława Raźnego z Archiwum Kurii w Krakowie otrzymałem odpowiedź, której fragmenty poniżej cytuję:
"Nie posiadamy w naszym archiwum aktu erekcyjnego parafii w Nowej Górze, zresztą byłoby to czymś wyjątkowym. Sprawa fałszywych aktów erekcyjnych jest znana od dawna. (...) w obecnym stanie naszej wiedzy nie potrafimy wskazać jednoznacznie dat powstania ogromnej większości "starych" parafii. Wzmianka o rektorze kościoła w Górze  z 1276 r. wydaje się przesądzać o potwierdzonym źródłowo istnieniu parafii nowogórskiej już w tymże roku. (...) Jeszcze dodam, że w wypełnionej przez ówczesnego proboszcza ankiecie wizytacyjnej w 1748 r. w kratce "Erectio" ks. Józef Cyankiewicz napisał, że nie ma aktu erekcji."
To ostatnie zdanie jest bardzo ważne, bowiem niedługo później akt erekcji "znalazł się", oczywiście z datą 1313 r., który został uznany za autentyczny i jako taki jest uznawany do dzisiejszego dnia.
Chciałbym obecnie nieco rozwinąć ten temat, gdyż udało mi się dotrzeć do interesujących danych. Najpierw jednak nieco historii.



     Powszechnie uważa się, że budowa pierwszego kościoła w Nowej Górze rozpoczęła się ok. 1310 r., a fundatorem był dziedzic Nowej Góry – Wacław Brandysz herbu Radwan. Erygowanie parafii nastąpiło 08.09.1313 r. Tak stwierdza jeden z dokumentów historycznych miasta i parafii nowogórskiej – kopia aktu erekcyjnego kościoła, znajdująca się w księdze „Monumenta Ecclesie Novi Montis” przechowywanej w parafii nowogórskiej (oryginał prawdopodobnie znajduje się w Archiwum Państwowym na Wawelu w Krakowie).  Jako ciekawostkę chciałbym tutaj dodać, że na stronie internetowej parafii – jak również na tablicy informacyjnej stojącej obok kościoła -  jako data erekcji widnieje 3.09.1313 r. Nie wiem skąd wzięła się ta data dzienna, skoro na kopiach znajdujących się w „Archiwum Potockich”, a nawet na kopii przechowywanej w parafii widnieje data 8 września).
     Sporo wątpliwości budzi jednak tekst tego dokumentu, podważający jego autentyczność, oraz pochodzenie z początku XIV wieku. Podstawowa nieścisłość historyczna, której dopuścił się redagujący erekcję to zwrot „Wenceslaus Brandysch – Egues Malthansis” (Wacław Brandysz – rycerz maltański). Fakty historyczne świadczą niezbicie, iż powstały ok. 1130 r. w Jerozolimie zakon rycerski Joannitów osiedlił się na Cyprze, a w 1309 r. założył własne państewko na wyspie Rodos, zmieniając nazwę na rycerze (kawalerowie) rodyjscy. Dopiero w 1530 r. przenieśli się na Maltę i odtąd nosili nazwę Rycerze – Kawalerowie Maltańscy.
     Wynika więc z tego, że dokument powstał po 1530 roku, a jego autor niezbyt dogłębnie zapoznał się z historią. Ponadto styl wysławiania się w piśmie jest bliższy późniejszym wiekom, zaś z treści dokumentu można wnioskować, że istniał już Folwark Plebański. Są również inne wątpliwości, np. określenie „połowa Ostrężnicy” – w XIV wieku nie była ona jeszcze podzielona na część królewską i szlachecką, ponadto zwrot „rector schola Novo Gorensis” wskazuje na istnienie w Nowej Górze szkoły – w 1313 roku?! – wydaje się to dość wątpliwe.
     Powstaje więc pytanie: Dlaczego dokument zwany „Copia Erectionis Ecclesiae Parochialis Novi Montis ab AD 1313”, choć tak nieudolny, uznawany jest za autentyczny, chociaż już w 1827 r. Komisja Hipoteczna Rzeczpospolitej Krakowskiej uznała, że „nie ma dowodu, by Brandysz był Nowej Góry dziedzicem”.
    Można mnożyć „błędy” z aktu erekcyjnego np. pisownia wiosek: Czerna zamiast Czyrmna, Ostrężnica zamiast Ostroznycza, Filipowice zamiast Philippovycze, a Miękinia w owym czasie była najprawdopodobniej przysiółkiem Nowej Góry.
    Kolejne pytanie: Jak Venceslaus Brandysch mógł być dziedzicem Nowej Góry, skoro były to ziemie królewskie, aż do przełomu XIV-XV wieku?

     Spróbujmy znaleźć przyczyny dla których proboszcz nowogórski, którym był wówczas ks. Benedykt Zamoyski „postarał się” o znalezienie aktu erekcyjnego.

     Biskup krakowski Andrzej Załuski w liście pasterskim z dn. 26 marca 1752 r. zwrócił się do wszystkich księży dziekanów w diecezji, aby ci poprzez podległych im proboszczów dostarczyli dokumenty fundacyjne poszczególnych parafii. Żądali ich także wizytatorzy kościołów parafialnych za czasów biskupa Kajetana Sołtyka, zwłaszcza podczas wizytacji w latach 1764-65. Również zaborcze władze austriackie kilkoma zarządzeniami z lat 70-tych i 80-tych XVIII wieku zobowiązywały duszpasterzy do dostarczenia do Guberniom we Lwowie dokumentów dotyczących fundacji kościelnych. Te wymogi, zarówno władzy kościelnej jak i świeckiej spowodowały, że proboszczowie wielu parafii nie mający dokumentów erekcyjnych zaczęli gwałtownie ich poszukiwać. Zaczęły powstawać liczne falsyfikaty, nie mające nic wspólnego z faktami historycznymi, pojawili się fałszerze, którzy masowo je produkowali.
     Jednym z nich był Stanisław Morawski, szlachcic z Galicji, którego tytułowano regentem ziemskim krakowskim. Terenem jego działalności była przede wszystkim Małopolska, a „ofiarami” proboszczowie wiejscy i małomiasteczkowi. Wystawił on dziesiątki sfałszowanych dokumentów, zwłaszcza w woj. krakowskim, sandomierskim i kaliskim. Jego działalność zwróciła wreszcie uwagę władz cesarskich (w Zatorze i Wieliczce). Aresztowano go i zarekwirowano liczne kwity, w których proboszczowie poświadczają mu odebranie dokumentów fundacyjnych i uiszczenie za nie zapłaty – zwykle 3-6 dukatów. Kilkadziesiąt takich kwitów zachowało się w archiwum Antoniego Schneidra, ok. 30 w bibliotece uniwersyteckiej we Lwowie.
     Fundatorami kościołów byli u Morawskiego przeważnie magnaci, często kawalerowie maltańscy, wśród których często pojawia się nazwisko Brandysz (z różnymi imionami). Dodać tu można, że nazwisko to w dokumentach wymienione jest po raz pierwszy w 1121 r., pod koniec XII wieku rodzina przenosi się do Czech, a ok. 1420 r. podczas wojen husyckich Brandyszowie opuszczają Czechy i przenoszą się na Śląsk, a później do Ziemi Krakowskiej      Na początku XIV wieku w Polsce nazwisko Brandysz było nieznane, pojawiło się ono dopiero na przełomie XV i XVI wieku – komes Klemens Brandys z Grabiszyc, herbu Radwan.
.     Analiza dokumentów podrobionych przez Morawskiego dostarcza nam wielu ciekawych wniosków. Musiał on znać prawdziwe stare dokumenty, ale o dawniejszych stosunkach własnościowych nie miał najmniejszego pojęcia. Sfałszowane dokumenty podpisywane są imieniem i nazwiskiem, chociaż pochodzą rzekomo z XIV i XV wieku, a zwyczaj ten powstał dopiero w wieku XVI. Starał się jednak dobrać atrament podobny do owych wieków – używany przez niego jest dziwnego koloru, zbliżonego do koloru skórki pomarańczy, rzadko ciemniejszy. Kształty liter przez niego podrobionych nie mają nic wspólnego z literami wieków średnich, są drobne i niewyraźne. Zamiast „t” pisze „th”, zamiast „s” – „sz”. Duże „E” wygląda jak „Z”, „K” jak „X”. Aby utrudnić zrozumienie tekstu, łączy oderwane zakończenie wyrazu z początkiem następnego. Skróty stosowane przez niego nie mają nic wspólnego ze skrótami stosowanymi w wiekach średnich. Wszystkie dokumenty są prawie identyczne, różnią się tylko wstępem. Pergamin jest zwyczajny, ówczesny, niekiedy używał skóry specjalnie wygrabionej. Na odwrotnej stronie pergaminu był zwykle napis „Erectio” lub „fundatio ecclesiae…”.
     Swoją działalność Morawski rozpoczął najprawdopodobniej w 1768 lub 1769 r. , prowadząc ją przez ok. 10 lat. Gdy ujawniono jego fałszerstwa, z polecenia władzy cesarskiej dziekani rozesłali do podległych im proboszczów zapytania, kto z nich nabył od S. Morawskiego przywilej fundacyjny i w jakiej cenie. M. in. stąd znamy częściową listę fałszywych aktów erekcyjnych. Nas interesują szczególnie dokumenty podpisane nazwiskiem Brandysz, wymieńmy je więc przykładowo:
Jakisiusz Brandysz       - Żytno            - 1314 r.
Jacob Brandysz            - Łodygowice  - 1312 r.
Veslai Branysz             - Czyżów         - 1312 r.
Pietrasz Brandysz     - Zgłoby              - 1315 r.
Jan Brandysz            - Sąspów              - 1314 r.
Petraży Brandysz     - Sieciechowice    - 1312 r.
Patasjusz Brandysz  - Zgłobień             -

     W 1778 r. na kanwie powyższych wydarzeń w „Rubrycelli dyecezalnej krakowskiej” zamieszczono wiadomość z polecenia księcia Michała Poniatowskiego, ówczesnego biskupa płockiego, administratora biskupstwa krakowskiego (później prymasa) – oto fragment:
„Wielu iuż Duchownych w Dyecezyi uwieść się dało pewnemu Stanisławowi Morawskiemu, który przed lat dwadzieścia w Grodzie Krakowskim o fabrykacye sądzony, przez ucieczkę z więzienia życie ocaliwszy, teraz się włócząc po różnych miejscach Dyecezyi, Przywileje różne i Kościołów Erekcje zmyśla i fabrykuie na pergaminie, iakoby oryginalne, i za takowe nieostrożnym przedaie (…)”
     Sadzę, że ten tekst wszystko wyjaśnia. Jest także dowodem na to, że kościół nowogórski nie był erygowany w 1313 roku. Tu chciałbym przypomnieć o Janie synu Trojana, plebanie w Gorach, który był wzmiankowany w dokumencie królewskim w 1276 roku. Tak więc datę powstania i erekcji kościoła nowogórskiego można określić na lata 1260-70 – istnieje więc on już ok. 750 lat.


Zainteresowanym bliżej fałszerstwami S. Morawskiego polecam:
B. Kumor – Nieznane falsyfikaty St. Morawskiego – „Małopolskie Studia Historyczne” r.II z. 2/3 s.114 – Kraków 1959
W. Kętrzyński – Stanisław Morawski. Przyczynek do historii fałszerstw w Polsce. – „Przewodnik Naukowy i Literacki” t.3 s. 657 – 1875 r.
„Wiadomości Numizmatyczno – Archeologiczne” t.II nr 2/3 – Kraków 1893