niedziela, 19 października 2014

W Nowej Górze nic nowego się nie działo...

   Dość długo nie pisałem na swoim blogu, bo...(patrz tytuł). Tu mogę spotkać się z głosami: Jak to nic? A kanalizacja, a plan zagospodarowania przestrzennego, a... No, niby tak, ale...
   Na temat kanalizacji można by długo pisać (mówić). Niby jest, ale wg opinii wielu mieszkańców Nowej Góry została ona nieco spartaczona (by nie użyć innego określenia), ot chociażby przepompownie postawione w miejscach "bez sensu", pozbawione dostępu do sieci poszczególne domy, a nawet całe większe skupiska domów, jak np. Paryż. Wkopać w ziemię ok. 1 km rury, gdy naturalne nachylenie terenu nie wymaga budowy przepompowni, to już za duży wysiłek, tego "nie da się zrobić". Bo nie było ujęte w zamierzeniach, bo nie ma planu, bo za mało mieszkańców na 1 km, bo to się nie opłaca, bo.. chyba im się po prostu nie chce. Od początku "władze krzeszowickie" stanęły na stanowisku "NIE" i wszelkie próby dyskusji nie miały żadnych szans na powodzenie. Tym niemniej Paryż zaszczyciła swą obecnością Straż Miejska, kontrolując kwity z wywozu szamb. Nurtuje mnie jednak pytanie: Dlaczego Straż Miejska przyjechała w lecie, a nie w lutym? Może od razu na nie odpowiem: Bo wyjechali by z Paryża dopiero w kwietniu, jak stopniały by śniegi. Wszyscy we władzach gminy wiedzą, że nikt z "szambistów" zimą do Paryża nie przyjedzie, ale to ich nie obchodzi. Zostawmy jednak ten temat..
   O planie zagospodarowania przestrzennego można by wiele napisać, ale dzięki Bogu trwają jeszcze dyskusje i jest wielka szansa, że w obecnym kształcie on "nie przejdzie". Tłumaczenie władz, że "ta droga nigdy nie powstanie", podczas gdy na planie przechodzi ona przez środek istniejącego już domu nikogo nie przekonuje, a zamiana terenów rolnych na "zieleń nieuporządkowaną"i to w dodatku przy drodze powiatowej, skąd roztacza się piękny widok na Tatry i Beskidy, budzi podejrzenia, że "władza" chce te tereny korzystnie dla siebie wykorzystać, przymusowo wywłaszczając mieszkańców z tych terenów za przysłowiową złotówkę. 

   O zmianie rejonizacji szkolnej już pisałem, nie będę się więc powtarzał. Wspomnę jedynie, że mówiono o 4 domach, a w uchwale Rady Miejskiej jest ich 18! Nadal twierdzę, że jest to "przygrywka" do przejęcia tych nowogórskich terenów przez Czerną, o co stara się sołtys Czernej, mając pełne poparcie Burmistrza i - niestety - również partyjnej koleżanki radnej z Nowej Góry. Jeśli do tego dopuścimy, będzie to kolejny "rozbiór" Nowej Góry. 
   Kolejny, gdyż nadal nierozwiązana jest sprawa Łanów. Niby to Nowa Góra, a osobne sołectwo, które coraz bardziej związane jest z Ostrężnicą, a nawet na niektórych mapkach gminnych Łany stanowią już integralną część Ostrężnicy (patrz mapka poniżej, pochodząca z "Planu gospodarki odpadami dla gminy Krzeszowice"). Nigdy Panie Burmistrzu się z tym nie zgodzimy!!!
   Wiem, że to co napisałem powyżej to dla mieszkańców Nowej Góry "oczywista oczywistość", ale wspominam o tym , gdyż przez ostatnie 4 lata sytuacja Nowej Góry się nie poprawiła, mimo (podobno) przychylności Burmistrza i dwójce radnych w Radzie Miejskiej, która (podobno) miała dbać o nasze nowogórskie interesy, a nie wspierać partyjnych kolegow. Jak dbali, było najlepiej widać na sesji przy głosowaniu w sprawie rejonizacji szkolnej.
Po co o tym wszystkim znów wspominam - bo za niecały miesiąc wybory i jeśli "przejdzie" dotychczasowy układ, możemy w najbliższych 4 latach stracić definitywnie Łany, domy koło Czernej i Stawisk. Może Ostrężnica lub Miękinia pokuszą się o także o aneksję Paryża ? Co wtedy zostanie Nowej Górze??? Może więc czas na zmiany?
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
   Mamy trzech kandydatów na stanowisko burmistrza. Kogo wybrać? Wydaje się, że dla Nowej Góry najlepszą opcją był by Wacław Gregorczyk, który doskonale zna nasze problemy i już dotychczas niejednokrotnie nieoficjalnie nam pomagał. 
   Co do radnych - w tym roku są okręgi jednomandatowe, a więc na pewno będziemy mieli w Radzie Miejskiej swego reprezentanta. Pytanie kto nim będzie. Czy znów ktoś wybrany po "linii partii", czy ktoś komu będzie zależeć na Nowej Górze i jej mieskańcach. Jest czterech kandydatów, ale tylko jeden niezależny - Darek Kaczara. Wybór wydaje się być prosty - POSTAWMY NA NIEZALEŻNOŚĆ.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
   Tak, wiem, to agitacja, ale znam i miałem możliwość współpracować zarówno z Wackiem (LGD), jak i z Darkiem (Rada Rodziców, Rada Sołecka). Uważam,że tylko Oni spośród wszystkich kandydatów są w stanie pomóc nam rozwiązać nasze problemy - dla dobra Nowej Góry. No to co? - zaufamy Im???