niedziela, 8 stycznia 2017

Przyczynek do erekcji kościoła w Nowej Górze





W jednym z moich starszych wpisów na blogu napisałem:

Dzień 19 maja 2013 roku zapisał się  trwale w historii Nowej Góry. W tym dniu uroczyście obchodzono 700-lecie istnienia parafii nowogórskiej, a mszy św. przewodniczył ks. kardynał Stanisław Dziwisz. I wydawało by się, że wszystko jest w porządku, gdyby nie fakt, że w tym roku nie przypada 700-lecie, a co najmniej 737 rocznica istnienia parafii nowogórskiej. Pisałem już o tym w jednym z wcześniejszych artykułów zamieszczonych na blogu, poinformowałem też o tym fakcie proboszcza, jednak jak widać bez efektu, gdyż zaplanowana uroczystość odbyła się, a ks. kardynał Dziwisz wspominał o 700-leciu.
W artykule obiecałem, że napiszę do Kurii w tej sprawie, tak też uczyniłem. Od księdza Jarosława Raźnego z Archiwum Kurii w Krakowie otrzymałem odpowiedź, której fragmenty poniżej cytuję:
"Nie posiadamy w naszym archiwum aktu erekcyjnego parafii w Nowej Górze, zresztą byłoby to czymś wyjątkowym. Sprawa fałszywych aktów erekcyjnych jest znana od dawna. (...) w obecnym stanie naszej wiedzy nie potrafimy wskazać jednoznacznie dat powstania ogromnej większości "starych" parafii. Wzmianka o rektorze kościoła w Górze  z 1276 r. wydaje się przesądzać o potwierdzonym źródłowo istnieniu parafii nowogórskiej już w tymże roku. (...) Jeszcze dodam, że w wypełnionej przez ówczesnego proboszcza ankiecie wizytacyjnej w 1748 r. w kratce "Erectio" ks. Józef Cyankiewicz napisał, że nie ma aktu erekcji."
To ostatnie zdanie jest bardzo ważne, bowiem niedługo później akt erekcji "znalazł się", oczywiście z datą 1313 r., który został uznany za autentyczny i jako taki jest uznawany do dzisiejszego dnia.
Chciałbym obecnie nieco rozwinąć ten temat, gdyż udało mi się dotrzeć do interesujących danych. Najpierw jednak nieco historii.



     Powszechnie uważa się, że budowa pierwszego kościoła w Nowej Górze rozpoczęła się ok. 1310 r., a fundatorem był dziedzic Nowej Góry – Wacław Brandysz herbu Radwan. Erygowanie parafii nastąpiło 08.09.1313 r. Tak stwierdza jeden z dokumentów historycznych miasta i parafii nowogórskiej – kopia aktu erekcyjnego kościoła, znajdująca się w księdze „Monumenta Ecclesie Novi Montis” przechowywanej w parafii nowogórskiej (oryginał prawdopodobnie znajduje się w Archiwum Państwowym na Wawelu w Krakowie).  Jako ciekawostkę chciałbym tutaj dodać, że na stronie internetowej parafii – jak również na tablicy informacyjnej stojącej obok kościoła -  jako data erekcji widnieje 3.09.1313 r. Nie wiem skąd wzięła się ta data dzienna, skoro na kopiach znajdujących się w „Archiwum Potockich”, a nawet na kopii przechowywanej w parafii widnieje data 8 września).
     Sporo wątpliwości budzi jednak tekst tego dokumentu, podważający jego autentyczność, oraz pochodzenie z początku XIV wieku. Podstawowa nieścisłość historyczna, której dopuścił się redagujący erekcję to zwrot „Wenceslaus Brandysch – Egues Malthansis” (Wacław Brandysz – rycerz maltański). Fakty historyczne świadczą niezbicie, iż powstały ok. 1130 r. w Jerozolimie zakon rycerski Joannitów osiedlił się na Cyprze, a w 1309 r. założył własne państewko na wyspie Rodos, zmieniając nazwę na rycerze (kawalerowie) rodyjscy. Dopiero w 1530 r. przenieśli się na Maltę i odtąd nosili nazwę Rycerze – Kawalerowie Maltańscy.
     Wynika więc z tego, że dokument powstał po 1530 roku, a jego autor niezbyt dogłębnie zapoznał się z historią. Ponadto styl wysławiania się w piśmie jest bliższy późniejszym wiekom, zaś z treści dokumentu można wnioskować, że istniał już Folwark Plebański. Są również inne wątpliwości, np. określenie „połowa Ostrężnicy” – w XIV wieku nie była ona jeszcze podzielona na część królewską i szlachecką, ponadto zwrot „rector schola Novo Gorensis” wskazuje na istnienie w Nowej Górze szkoły – w 1313 roku?! – wydaje się to dość wątpliwe.
     Powstaje więc pytanie: Dlaczego dokument zwany „Copia Erectionis Ecclesiae Parochialis Novi Montis ab AD 1313”, choć tak nieudolny, uznawany jest za autentyczny, chociaż już w 1827 r. Komisja Hipoteczna Rzeczpospolitej Krakowskiej uznała, że „nie ma dowodu, by Brandysz był Nowej Góry dziedzicem”.
    Można mnożyć „błędy” z aktu erekcyjnego np. pisownia wiosek: Czerna zamiast Czyrmna, Ostrężnica zamiast Ostroznycza, Filipowice zamiast Philippovycze, a Miękinia w owym czasie była najprawdopodobniej przysiółkiem Nowej Góry.
    Kolejne pytanie: Jak Venceslaus Brandysch mógł być dziedzicem Nowej Góry, skoro były to ziemie królewskie, aż do przełomu XIV-XV wieku?

     Spróbujmy znaleźć przyczyny dla których proboszcz nowogórski, którym był wówczas ks. Benedykt Zamoyski „postarał się” o znalezienie aktu erekcyjnego.

     Biskup krakowski Andrzej Załuski w liście pasterskim z dn. 26 marca 1752 r. zwrócił się do wszystkich księży dziekanów w diecezji, aby ci poprzez podległych im proboszczów dostarczyli dokumenty fundacyjne poszczególnych parafii. Żądali ich także wizytatorzy kościołów parafialnych za czasów biskupa Kajetana Sołtyka, zwłaszcza podczas wizytacji w latach 1764-65. Również zaborcze władze austriackie kilkoma zarządzeniami z lat 70-tych i 80-tych XVIII wieku zobowiązywały duszpasterzy do dostarczenia do Guberniom we Lwowie dokumentów dotyczących fundacji kościelnych. Te wymogi, zarówno władzy kościelnej jak i świeckiej spowodowały, że proboszczowie wielu parafii nie mający dokumentów erekcyjnych zaczęli gwałtownie ich poszukiwać. Zaczęły powstawać liczne falsyfikaty, nie mające nic wspólnego z faktami historycznymi, pojawili się fałszerze, którzy masowo je produkowali.
     Jednym z nich był Stanisław Morawski, szlachcic z Galicji, którego tytułowano regentem ziemskim krakowskim. Terenem jego działalności była przede wszystkim Małopolska, a „ofiarami” proboszczowie wiejscy i małomiasteczkowi. Wystawił on dziesiątki sfałszowanych dokumentów, zwłaszcza w woj. krakowskim, sandomierskim i kaliskim. Jego działalność zwróciła wreszcie uwagę władz cesarskich (w Zatorze i Wieliczce). Aresztowano go i zarekwirowano liczne kwity, w których proboszczowie poświadczają mu odebranie dokumentów fundacyjnych i uiszczenie za nie zapłaty – zwykle 3-6 dukatów. Kilkadziesiąt takich kwitów zachowało się w archiwum Antoniego Schneidra, ok. 30 w bibliotece uniwersyteckiej we Lwowie.
     Fundatorami kościołów byli u Morawskiego przeważnie magnaci, często kawalerowie maltańscy, wśród których często pojawia się nazwisko Brandysz (z różnymi imionami). Dodać tu można, że nazwisko to w dokumentach wymienione jest po raz pierwszy w 1121 r., pod koniec XII wieku rodzina przenosi się do Czech, a ok. 1420 r. podczas wojen husyckich Brandyszowie opuszczają Czechy i przenoszą się na Śląsk, a później do Ziemi Krakowskiej      Na początku XIV wieku w Polsce nazwisko Brandysz było nieznane, pojawiło się ono dopiero na przełomie XV i XVI wieku – komes Klemens Brandys z Grabiszyc, herbu Radwan.
.     Analiza dokumentów podrobionych przez Morawskiego dostarcza nam wielu ciekawych wniosków. Musiał on znać prawdziwe stare dokumenty, ale o dawniejszych stosunkach własnościowych nie miał najmniejszego pojęcia. Sfałszowane dokumenty podpisywane są imieniem i nazwiskiem, chociaż pochodzą rzekomo z XIV i XV wieku, a zwyczaj ten powstał dopiero w wieku XVI. Starał się jednak dobrać atrament podobny do owych wieków – używany przez niego jest dziwnego koloru, zbliżonego do koloru skórki pomarańczy, rzadko ciemniejszy. Kształty liter przez niego podrobionych nie mają nic wspólnego z literami wieków średnich, są drobne i niewyraźne. Zamiast „t” pisze „th”, zamiast „s” – „sz”. Duże „E” wygląda jak „Z”, „K” jak „X”. Aby utrudnić zrozumienie tekstu, łączy oderwane zakończenie wyrazu z początkiem następnego. Skróty stosowane przez niego nie mają nic wspólnego ze skrótami stosowanymi w wiekach średnich. Wszystkie dokumenty są prawie identyczne, różnią się tylko wstępem. Pergamin jest zwyczajny, ówczesny, niekiedy używał skóry specjalnie wygrabionej. Na odwrotnej stronie pergaminu był zwykle napis „Erectio” lub „fundatio ecclesiae…”.
     Swoją działalność Morawski rozpoczął najprawdopodobniej w 1768 lub 1769 r. , prowadząc ją przez ok. 10 lat. Gdy ujawniono jego fałszerstwa, z polecenia władzy cesarskiej dziekani rozesłali do podległych im proboszczów zapytania, kto z nich nabył od S. Morawskiego przywilej fundacyjny i w jakiej cenie. M. in. stąd znamy częściową listę fałszywych aktów erekcyjnych. Nas interesują szczególnie dokumenty podpisane nazwiskiem Brandysz, wymieńmy je więc przykładowo:
Jakisiusz Brandysz       - Żytno            - 1314 r.
Jacob Brandysz            - Łodygowice  - 1312 r.
Veslai Branysz             - Czyżów         - 1312 r.
Pietrasz Brandysz     - Zgłoby              - 1315 r.
Jan Brandysz            - Sąspów              - 1314 r.
Petraży Brandysz     - Sieciechowice    - 1312 r.
Patasjusz Brandysz  - Zgłobień             -

     W 1778 r. na kanwie powyższych wydarzeń w „Rubrycelli dyecezalnej krakowskiej” zamieszczono wiadomość z polecenia księcia Michała Poniatowskiego, ówczesnego biskupa płockiego, administratora biskupstwa krakowskiego (później prymasa) – oto fragment:
„Wielu iuż Duchownych w Dyecezyi uwieść się dało pewnemu Stanisławowi Morawskiemu, który przed lat dwadzieścia w Grodzie Krakowskim o fabrykacye sądzony, przez ucieczkę z więzienia życie ocaliwszy, teraz się włócząc po różnych miejscach Dyecezyi, Przywileje różne i Kościołów Erekcje zmyśla i fabrykuie na pergaminie, iakoby oryginalne, i za takowe nieostrożnym przedaie (…)”
     Sadzę, że ten tekst wszystko wyjaśnia. Jest także dowodem na to, że kościół nowogórski nie był erygowany w 1313 roku. Tu chciałbym przypomnieć o Janie synu Trojana, plebanie w Gorach, który był wzmiankowany w dokumencie królewskim w 1276 roku. Tak więc datę powstania i erekcji kościoła nowogórskiego można określić na lata 1260-70 – istnieje więc on już ok. 750 lat.


Zainteresowanym bliżej fałszerstwami S. Morawskiego polecam:
B. Kumor – Nieznane falsyfikaty St. Morawskiego – „Małopolskie Studia Historyczne” r.II z. 2/3 s.114 – Kraków 1959
W. Kętrzyński – Stanisław Morawski. Przyczynek do historii fałszerstw w Polsce. – „Przewodnik Naukowy i Literacki” t.3 s. 657 – 1875 r.
„Wiadomości Numizmatyczno – Archeologiczne” t.II nr 2/3 – Kraków 1893

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz