Na temat kanalizacji można by długo pisać (mówić). Niby jest, ale wg opinii wielu mieszkańców Nowej Góry została ona nieco spartaczona (by nie użyć innego określenia), ot chociażby przepompownie postawione w miejscach "bez sensu", pozbawione dostępu do sieci poszczególne domy, a nawet całe większe skupiska domów, jak np. Paryż. Wkopać w ziemię ok. 1 km rury, gdy naturalne nachylenie terenu nie wymaga budowy przepompowni, to już za duży wysiłek, tego "nie da się zrobić". Bo nie było ujęte w zamierzeniach, bo nie ma planu, bo za mało mieszkańców na 1 km, bo to się nie opłaca, bo.. chyba im się po prostu nie chce. Od początku "władze krzeszowickie" stanęły na stanowisku "NIE" i wszelkie próby dyskusji nie miały żadnych szans na powodzenie. Tym niemniej Paryż zaszczyciła swą obecnością Straż Miejska, kontrolując kwity z wywozu szamb. Nurtuje mnie jednak pytanie: Dlaczego Straż Miejska przyjechała w lecie, a nie w lutym? Może od razu na nie odpowiem: Bo wyjechali by z Paryża dopiero w kwietniu, jak stopniały by śniegi. Wszyscy we władzach gminy wiedzą, że nikt z "szambistów" zimą do Paryża nie przyjedzie, ale to ich nie obchodzi. Zostawmy jednak ten temat..
O planie zagospodarowania przestrzennego można by wiele napisać, ale dzięki Bogu trwają jeszcze dyskusje i jest wielka szansa, że w obecnym kształcie on "nie przejdzie". Tłumaczenie władz, że "ta droga nigdy nie powstanie", podczas gdy na planie przechodzi ona przez środek istniejącego już domu nikogo nie przekonuje, a zamiana terenów rolnych na "zieleń nieuporządkowaną"i to w dodatku przy drodze powiatowej, skąd roztacza się piękny widok na Tatry i Beskidy, budzi podejrzenia, że "władza" chce te tereny korzystnie dla siebie wykorzystać, przymusowo wywłaszczając mieszkańców z tych terenów za przysłowiową złotówkę.
O zmianie rejonizacji szkolnej już pisałem, nie będę się więc powtarzał. Wspomnę jedynie, że mówiono o 4 domach, a w uchwale Rady Miejskiej jest ich 18! Nadal twierdzę, że jest to "przygrywka" do przejęcia tych nowogórskich terenów przez Czerną, o co stara się sołtys Czernej, mając pełne poparcie Burmistrza i - niestety - również partyjnej koleżanki radnej z Nowej Góry. Jeśli do tego dopuścimy, będzie to kolejny "rozbiór" Nowej Góry.
Kolejny, gdyż nadal nierozwiązana jest sprawa Łanów. Niby to Nowa Góra, a osobne sołectwo, które coraz bardziej związane jest z Ostrężnicą, a nawet na niektórych mapkach gminnych Łany stanowią już integralną część Ostrężnicy (patrz mapka poniżej, pochodząca z "Planu gospodarki odpadami dla gminy Krzeszowice"). Nigdy Panie Burmistrzu się z tym nie zgodzimy!!!
Wiem, że to co napisałem powyżej to dla mieszkańców Nowej Góry "oczywista oczywistość", ale wspominam o tym , gdyż przez ostatnie 4 lata sytuacja Nowej Góry się nie poprawiła, mimo (podobno) przychylności Burmistrza i dwójce radnych w Radzie Miejskiej, która (podobno) miała dbać o nasze nowogórskie interesy, a nie wspierać partyjnych kolegow. Jak dbali, było najlepiej widać na sesji przy głosowaniu w sprawie rejonizacji szkolnej.
Po co o tym wszystkim znów wspominam - bo za niecały miesiąc wybory i jeśli "przejdzie" dotychczasowy układ, możemy w najbliższych 4 latach stracić definitywnie Łany, domy koło Czernej i Stawisk. Może Ostrężnica lub Miękinia pokuszą się o także o aneksję Paryża ? Co wtedy zostanie Nowej Górze??? Może więc czas na zmiany?
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mamy trzech kandydatów na stanowisko burmistrza. Kogo wybrać? Wydaje się, że dla Nowej Góry najlepszą opcją był by Wacław Gregorczyk, który doskonale zna nasze problemy i już dotychczas niejednokrotnie nieoficjalnie nam pomagał.
Co do radnych - w tym roku są okręgi jednomandatowe, a więc na pewno będziemy mieli w Radzie Miejskiej swego reprezentanta. Pytanie kto nim będzie. Czy znów ktoś wybrany po "linii partii", czy ktoś komu będzie zależeć na Nowej Górze i jej mieskańcach. Jest czterech kandydatów, ale tylko jeden niezależny - Darek Kaczara. Wybór wydaje się być prosty - POSTAWMY NA NIEZALEŻNOŚĆ.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tak, wiem, to agitacja, ale znam i miałem możliwość współpracować zarówno z Wackiem (LGD), jak i z Darkiem (Rada Rodziców, Rada Sołecka). Uważam,że tylko Oni spośród wszystkich kandydatów są w stanie pomóc nam rozwiązać nasze problemy - dla dobra Nowej Góry. No to co? - zaufamy Im???
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń